sobota, 9 listopada 2013

Rozdział 01

Charlie
~~~~~
Co ona ze sobą zrobiła. To przez tego chłoptasia. Był taki nieodpowiedzialny. Moja najlepsza przyjaciółka, a sistra zarazem, walczy teraz o życie, o on szuka sobie nowej ofiary.Tak, temu pajacowi nic nie jest. Zwiał z miejsca i uciekł. Jak on mógł ją tak wykorzystać. Ciocia i wujek mają przyjechać. Oni się załamią...
Miałam ją pilnować, ale nie. Mnie zachciało się dobrych ocen i totalnie olałam Marti. Teraz wiem, to prawda- szkoła niszczy ludzi.

Martina
Ała, moja głowa. Co się stało ?
Dlaczegi nie mogę otworzyć oczu ? Czuję ból. Ból, jakiego jeszcze nigdy nie czułam. Nie chodzi o głowę, ale o serce. Myślałam, że mnie pokochał. Chciałam, aby był moim księciem. A on, spotykał się ze mną ze względu na status majątkowy. Ja grzeczna, wzorowa uczennica, on typowy Bad Boy...  Niezbyt wiem, pamiętam co się stało, ale wiem, że go już nie ma.
Mam nadzieję, że to co stało się pół roku temu nigdy nie powróci.
Eleanor
Moja córcia. Co jej się stało. Jak ja mogłam na to pozwolić. Myślałam, że Charlie nad nią opiekę. Tak popełniłam błąd i nie zamierzam kiedykolwiek więcej go powtarzać.
- Panie doktorze- zwróciłam się uprzejmie do mężczyzny w białym kitlu- wie pan, gdzie znajduje się Martina Naraña?
- To ta młoda panienka, po wypadku- odpowiedział z włoskim akcentem.
- Tak, to moja córka.
- Znajduje się w salu numer 221.
- Dziękuję.
*Po wejściu na salę*
-Moja kochna ! Charlie! Jak się macie ?
-Ja dobrze, ale nie wiem jak Mati.
-Ja...chyba...też...
----------
Tadammmm
Oto pierwszy rozdział dedykowany Anonimkowi, pierwszemu komentatorowi na blogu.
Mam nadzieję, że pierwszy rozdział
jest fajny. Czekam na szczere komentarze. Rozdział w całości napisany przez Mahtinę.
Całuski
V. i Mahtina

piątek, 8 listopada 2013

YYYY...Wyjaśnienia

Wszystkie posty zostały usunięte- powód pierwszy
Jest ze mną Vanilla, nie poinformowałam Was, że ktoś do mnie dołączy :-(- powód drugi
Przez bardzoooo długo nie pisałam- powód trzeci
Oto macie 3 powody, dla których możecie mnie zabić XD
Pisać często nie będę, ale Van tak. Jest moją znajomą z kolonii, kocha pisać i kocha Jorga ( tak jak ja)
Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli i że  mi wybaczycie
:-3
Kocham Was mocno
Mahtina

Rozdział 00

Narrator
~~~~~~~~~
W pięknym mieście, żyła piękna dziewczyna. Miła, przyjacielska, otwarta- taka była, aż do czasu...
Poznała kogoś, innego niż ona sama. Dla niego liczyło się tylko jedno -pieniądze,alkochol, nie uczucia. Ona, jako córka znanego światu biznesmena, stała się jego kolejną ofiarą. Jej przyjaciele chcieli pomóc, ale na próżno. 
Dziewczyna chciała, aby ktoś ją kochał, chciała być szczęśliwa, myślała, że spotkało ją najpiękniejsze uczucie w życiu-miłość. Po pewnym czasie strasznie się zmieniła. Zaczęła być bardziej wulgarna. Zmieniła styl, z typowej grzecznej dziewczyny, stała się skąpą kocicą. Chłopakowi to nie przeszkadzało. Lubiał takie osoby. Tylko z takimi się zadawał. Pewnego dnia wsiedli pijani do samochodu, jechali za szybko, nie panowali nad autem. Wtedy stało się coś co zmieniło całe ich dotychczasowe życie. Mieli poważny wypadek...

----------
Cześć 
Mam nadzieję, że podoba Wam się prolog naszego nowego opowiadania. Mamy nadzieję, że domyślacie się kim są osoby, o których tu mowa. Mamy dla Was świetną wiadomość wolimy pisać we dwie, niż pojedyńczo, dlatego Mahtina wraca do gry
Rozdział napisany przez Van, dokończony przez tą drugą
Następny jutro
Prosimy o chociażby 1 komentarz !
Całuski
Van. I Mahtina

czwartek, 7 listopada 2013

Zacznę wszystko od początku

Po pierwsze...
Teraz to ja będę pisała opowiadanie, a nie Mahtina. Wiecie. Brak czasu, oceny, w końcu 1 gimnazjum. 
Ja jestem w klasie szóstej i mam nieco więcej czasu dla Was. Razem z Właścicielką usunęłyśmy wszystkie posty i zaczynamy od początku. 
Mamy nadzieje, że Was przybędzie !
Całuski
Vanilla

poniedziałek, 2 września 2013

Hejoo ;33

Cześć !!!
Jestem Zosia i mam 13 lat. Uwielbiam serial Violetta i aktorów w nim grających. Na tym blogu będę posać o Martinie i Jorge. Do zobaczenia w prologu.
Ciao !!!
Sophie's V.